17.06.2009 -
Wreszcie pierwszy dwudniowy wyjazd w tym sezonie. Z Bronkiem i Mietkiem jedziemy
do Małej Krzydliny. Zamówiłem tam noclegi w Domu Rekolekcyjnym
Misjonarzy Klaretynów. Żeby nie było nieporozumień: nie jedziemy tam na rekolekcje ale po
prostu dlatego że blisko i teren płaski. No i Park Krajobrazowy Jezierzycy też
nieopodal.
Jedziemy trochę zygzakami bo najpierw wg koncepcji Mietka a później wg mojej i
wyszło tak: Legnica, Koskowice, Rogoźnik, Piotrówek, Dąbie, Kawice, Lubiąż,
Krzydlina Mała.
W Lubiążu oglądamy Opactwo Cystersów. Jak zwykle ogromne wrażenie wywołuje
wielkość tego obiektu. Odrestaurowana Sala Książęca też nie wymaga reklamy. Ale
- jak się dowiadujemy od przewodnika - dalsze prace remontowe utknęły w miejscu.
Przyczyna prozaiczna: pieniądze, a w zasadzie ich niedostatek.
Widać że ambitne plany
Fundacji Lubiąż nieprędko zostaną zrealizowane.
Oglądamy przy okazji bardzo ciekawą wystawę ODRA.
Ekspozycja ta pokazuje jak wielkie znaczenie miała kiedyś rzeka dla
gospodarczego i cywilizacyjnego rozwoju Śląska . Wystawa uwzględnia też
najważniejsze ośrodki miejskie znajdujące się nad Odrą oraz ich historię. Wielce
pouczająca wystawa.
Do celu docieramy po południu. Zostawiamy rowery z bagażami i udajemy się na
pieszą wycieczkę po najbliższej okolicy. Jak zwykle, na ławeczce przed sklepem,
bardzo ciekawe rozmowy z "tubylcami" przy piwie :)
Dziś na rowerach 50km.
18.06.2009 -
Wracamy do Legnicy. Na pożegnanie bardzo sympatyczny Ojciec Józef daje nam po
mapie okolicy oraz po świętym obrazku. Dziękujemy i ruszamy w drogę. Mietek
jedzie przez Ścinawę bo ma tam sprawę do załatwienia a ja z Bronkiem jadę tak:
Lubiąż, Kwiatkowice, Prochowice, Lisowice, Szczytniki, Legnica - też 50km.
W Lubiążu zamierzamy tym razem obejrzeć kościół św. Walentego. Wiem że ma bardzo
interesujące wnętrze. Niestety. Zamknięty szczelnie. Robię więc tylko zdjęcie z
zewnątrz.
Okazało się niebawem, że 2 dni później odwiedziła to miejsce nasza koleżanka,
znakomita turystka Halinka B. Zrobiła wewnątrz kościoła mnóstwo pięknych zdjęć.
Część z nich - za Jej zgodą - umieszczam na końcu poniższego albumu.