24.07.2009 -
Wczoraj około 19-tej przeszła nad Legnicą potężna wichura, która poczyniła w
mieście spore szkody: zerwane dachy, połamane płoty, przewrócone reklamy i
latarnie, obalone drzewa, przygniecione samochody itp
W moim osobistym odczuciu największą szkodę poniósł jednak zabytkowy
park miejski.
Bo dachy, płoty, słupy, nawet samochody da się naprawić w niedługim czasie. Ale
pięknych 150-letnich okazów drzew odbudować się nie da.
O siódmej rano siadłem na rower i pojechałem do parku. Z wielkim trudem
przedzierałem się od mostku bielańskiego w stronę Koziego Stawu robiąc serię
zdjęć.
Widok naprawdę żałosny.
Coś podobnego widziałem ponad 50 lat temu na poligonie kiedy artyleria strzelała
na wprost do czołgów a wszystkie pociski "lądowały" w lesie: 100 procent
"kikutów".
Tu oczywiście nie ma 100 procent zniszczeń ale widok dość podobny.
Aby w pełni uświadomić sobie skalę szkody, radzę Ci szanowny czytelniku - przed
obejrzeniem poniższych obrazków - rzucić okiem na
mój reportaż z 2 maja 2009 w którym miedzy
innymi jest sporo obrazków z parku przed zniszczeniem.
Po usunięciu szkód w parku postaram się zrobić kolejny reportaż o tym miejscu.
A za jakieś 150 lat, kiedy "dorosną" nowo posadzone drzewa, należałoby zrobić
kolejny reportaż, ale to już raczej nie będzie moje dzieło... :)