8.08.2006 - po lipcowych upałach, mamy obfite opady. Jelenia Góra, Kłodzko,
Świdnica i Wrocław zagrożone powodzią. Jadę więc "skontrolować" naszą Kaczawę.
Nie jest to w tej chwili "Koci strumień" - jak nazywali Kaczawę Niemcy (Katzbach)
- ale do powodzi - na szczęście - daleko.
Kilka obrazków: