29.07.2009 -
Tym razem mamy w planie jazdę rowerami z Goerlitz do Łęknicy, czyli do
Parku Mużakowskiego.
Rano z Bronkiem i Mietkiem jedziemy pociągiem do Zgorzelca. Stąd na rowerach do
Goerlitz i dalej ścieżką rowerową po niemieckiej stronie wzdłuż Nysy Łużyckiej.
Pogoda ładna, wspaniała ścieżka asfaltowa cały czas, więc jedzie się doskonale.
Doskonale do tego stopnia że aż nudno: prosto, w prawo, w lewo, prosto i tak w
kółko ... :)
Czasami lekko w górę na skarpę lub w dół do rzeki...
Czasem trafia się jakaś wioska, raz miasteczko (Rothenburg) w końcu Bad Muskau i
Łęknica. Tu dłuższa przerwa na posiłek, zakupy a później oglądamy słynny Park
Mużakowski: po stronie niemieckiej, po polskiej, jeszcze raz po niemieckiej....
Późnym popołudniem relaksujemy się w cieniu starych drzew. Dobrze po 18-tej
ruszamy do agroturystyki w Żarkach Wielkich.
Po drodze zazdrościmy Mietkowi: wszystkie dziewczyny stojące mniej więcej co 1
km pozdrawiają Mietka. A mnie i Bronka wcale. Okazuje się że to z powodu nowego
kasku który Mietek ma na głowie :)
W końcu nie wytrzymuję i mówię do jednej z dziewczyn: "ładnie jesteś opalona". A
ona na to " dziakuja". Jakiś wschodni akcent...:)
Dziś na rowerach 88 km. A miało być 70 :)
30.07.2009 -
Dziś w planie powrót do Legnicy tą samą trasą. Tak się jednak
złożyło że ja nieoczekiwanie musiałem szybko wrócić samochodem, więc Bronek i
Mietek pojechali sami.
I nie zrobili żadnych zdjęć :)