Görlitz

10 maja 2014 wybraliśmy się w trójkę do Görlitz. O 7:18 wsiadamy w Legnicy do pociągu DB wraz z rowerami i o 8:24 jesteśmy już na stacji Zgorzelec-Miasto. 97 km w czasie 66 minut to niezły wynik jak na polskie warunki. Ze Zgorzelca na rowerach jedziemy do Goerlitz. Nysę Łużycką przekraczamy po moście Staromiejskim. Zobaczyliśmy kamień 15-go południka. Bardzo ładny.  Chodzi o to, że przez Görlitz przechodzi 15-ty południk. Czasem zgodnym z tym południkiem posługują się wszystkie kraje europy środkowej.
Przed wyjazdem na tę wycieczkę wyczytaliśmy w internecie że w tym mieście odnowiono około 3500 obiektów. I rzeczywiście: można powiedzieć śmiało że teraz to jest prawdziwa perełka architektury.
Dziadek, który pamięta to miasto z czasów NRD jako miejscowość brudną, ponurą i zaniedbaną, nie może wyjść z podziwu.
Ja co prawda nie mogę pamiętać tych "starożytnych" czasów, ale muszę również przyznać że widoki placów, ulic, budynków, kościołów są imponujące. Drobny problem mieliśmy z rowerami; okazało się bowiem że w Doerlitz jest niewiele ścieżek rowerowych. Wynika to z faktu że miasto ma historyczną zabudowę i właściwie nie ma miejsca na realizację ścieżek rowerowych.
Zrobiliśmy tak dużo zdjęć w tym mieście że teraz mamy problem z wyborem fotosów na tę stronę internetową.
Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia spodobają się tym, którzy odwiedzą moją stronę. Zachęcam też wszystkich do odwiedzenia Görlitz, jeśli tylko nadarzy się okazja.  . ...
 

W szybkim pociągu DB

Görlitz widziene z polskiego brzegu

Zgorzelec widziany z niemieckiego brzegu Nysy

Dziadek i Tato przy 15 południku

Na rowerach niewiele, więcej na piechotę...

Też mają rynek z ciuchami, warzywami, kwiatami

Na Starym Mieście mnóstwo wycieczek

Architektura odnowiona

Architektura odnowiona

Nadal trwają remonty

Info-ekran okazał się zepsuty

Tu zjadłem pyszny deser

Stacja Zgorzelec-Miasto

Home Wyprawy rowerowe z Kumplem.html
hz