25,03,2018 -niedziela
Dziś pierwsza w tym roku poważniejsza wycieczka z udziałem nas, czyli Heńka,
Tomka i Maćka. Ulicą Chojnowską dojeżdżamy do budowanej drogi S3. Jedziemy w
kierunku Dunina. Zaraz po starcie, dogania nas samochodem nadzorca drogi i nie
pozwala dalej jechać z powodu zagrożenia jeżdżącymi samochodami-wywrotkami. Po
pertraktacjach pozwala jechać dalej pod warunkiem że ubierzemy kamizelki
odblaskowe. Ubraliśmy wszystkie posiadane, czyli jedną. Robimy pamiątkowe
zdjęcia, wiedząc, że ta droga od czerwca 2018 będzie przejezdna tylko dla
samochodów. Po drodze spieramy się czy popularny "Stary Młyn" będzie czynny. W
końcu dochodzimy do wniosku, że trzeba poczekać do maja. W Duninie Maciek
wspomina swojego zmarłego nauczyciela geografii, który - jak się okazało - mieszkał tam.
Z Dunina koło lasu prowadzi nowa droga asfaltowa. Wszyscy są
zadowoleni i zaskoczeni, więc jedziemy tą drogą do Krotoszyc. Docieramy do
miejscowego pałacowego kompleksu. W tutejszej restauracji Maciek standardowo
zjada pierogi a ja frytki. Pozostali chłopcy pomagają mi w ich zjedzeniu, bo coś
się wtedy słabo czułem...
Z Krotoszyc wracamy przez Wilczyce do Dunina a stamtąd wracamy tą samą drogą
co przyjechaliśmy.
Zdjęcia i filmy:
W sumie dziś przejechaliśmy na rowerach 32 km
Sumaryczne przewyższenie 310m