Stary Młyn
W sobotę 26 kwietnia 2014 wybraliśmy się w trójkę na wycieczkę rowerową.
Miejsce docelowe: Stary Młyn w Duninie.
Prognoza pogody nie była najlepsza ale okazało się że z godziny na godzinę
pogoda nieoczekiwanie stawała się znakomita.
Jechaliśmy tak: przez lasek złotoryjski do ścieżki rowerowej przy obwodnicy
zachodniej, następnie obrzeżem strefy ochronnej do Smokowic i przez Dunino
dotarliśmy do Starego Młyna.
W Duninie mieliśmy ochotę zwiedzić muzeum B nad Kaczawą btwy 1813 ale okazało się, że taka
"impreza" wymaga wcześniejszego zarezerwowania w Gminie Krotoszyce. Zrobiliśmy
więc tylko kilka zdjęć "na przedpolach" muzeum.
Natomiast Stary Młyn zaskoczył nas pozytywnie: wszystko przygotowane na
przyjęcie turystów, ład i porządek rzuca się w oczy, gastronomia działa,
kawiarnia na świeżym powietrzu też.
Maciek pierwszy zamówił kotlet, następnie w jego ślady poszedł dziadek. Jedzenie
faktycznie było świetne, zwłaszcza pieczone ziemniaczki.
Ze Starego Młyna pojechaliśmy kawałek wzdłuż Nysy Szalonej a później trudne
podejście piechotą
pod górę aż do Janowic Dużych. W okolicy pełno wspaniałych rzepaków w pełnej
krasie.
Od Kozic bardzo fajna jazda w dół aż do ul. Jaworzyńskiej.
I jeszcze jedna ciekawostka: duża kolumna kilkunastu ryczących potworów, czyli
ogromnych motocykli przemknęła obok nas na skrzyżowaniu Jaworzyńskiej i
obwodnicy Zachodniej.
Aż strach się bać !.
Dziś przejechaliśmy około 25 km.
Powyższe zdjęcia pokazują jak pięknie kwitną rzepaki wiosną 2014 i jak pięknie rechoczą żaby.