Rowerowe włóczęgi

Aktualizacja:
26-01-2022

 Wyprawy z Kumplem28-10-2018

Okolicznościowe obrazki i zapiski
05-11-2017

Wyprawy Tomka, Maćka i Piotrka

Kontakt

        http://www.skotana.friko.pl      

                        Uwaga!   od lutego 2018  ta strona została przeniesiona na nowy adres:  rowerowe.5v.pl                                                                                     

Witam.
Mam na imię Henryk, mieszkam w Legnicy. Na rowerze jeżdżę - można rzec - całe życie :). Ale od kiedy przeszedłem na emeryturę - czyli od roku 1999 - przejeżdżam rocznie 4 do 5 tys km. Najczęściej w towarzystwie  emerytów, choć nie tylko (daje się zauważyć deficyt emerytów jeżdżących na kilkudniowe wycieczki rowerowe :)).
Od roku 2003 postanowiłem prowadzić zapiski o moich (naszych) wycieczkach. Powód jest prosty: po kilkudziesięciu odbytych wycieczkach,  trasy, miejsca, okoliczności, ludzie, wydarzenia zaczęły się mieszać i plątać.
Jak to mówili Rzymianie: słowa ulatują, pismo pozostaje.
Obejrzałem w internecie mnóstwo stron rowerowych o wyprawach i wycieczkach rowerowych po Polsce i po świecie. Przyznaję: imponujące:  200, 300 a nawet 400km  za jednym zamachem !. I wszystkie kontynenty !.
 Nasze "osiągnięcia" nie są tak imponujące jak młodzieżowych wyczynowców. Lubimy dzienne przejazdy 50-80km po drogach w miarę  bezpiecznych ; nie stronimy od leśnych i polnych ścieżek. Dróg o dużym natężeniu ruchu unikamy jak ognia.
Preferujemy wyjazdy  od poniedziałku do piątku,  z dwóch prostych przyczyn:
- łatwo w tym terminie o noclegi
- łatwiej też w tych dniach złapać jakiś pociąg - bo czasami zachodzi taka potrzeba.
 Najczęściej zwiedzamy Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską, rzadziej inne rejony Polski, pogranicze czeskie i niemieckie. Bieszczady nadal pozostają w sferze planów - oczywiście z przyczyn obiektywnych :)
Dokładniej mówiąc: nasze wycieczki to nie są ekstremalne wyprawy rowerowe, lecz po prostu turystyka  rowerowa lub jak kto woli włóczęga rowerowa. Zresztą czy warto spierać się o słowa ?  Grunt że jeździmy, oglądamy, przeżywamy :).
I jeszcze jedna uwaga: z powodu wrodzonego lenistwa na ogół nie trudzę się opisem miejscowości lub obiektów. Prawie wszystko jest już opisane w internecie. Wystarcza więc prosty odsyłacz :)
A opisy przyrody ?  Tego nie da się opisać (pomijam wybitnych poetów), to trzeba oglądać i przeżywać !
                              A oto lista odbytych wycieczek rowerowych:

Reportaż: Pojezierze Lubuskie 12-16 .06.2006

Reportaż: Góry Stołowe 10-12.05.2006

Reportaż: Dolina Bobru i Środkowej Odry 2-6.05.2006

Reportaż: Pogórze Bolkowsko-Wałbrzyskie 24-26.10.2005

Reportaż: Paczków 11-13.10-2005

Reportaż: Dalkowskie Wzgórza 28-29.09.2006

Reportaż: Góry Sowie 18-20.09.2005

Reportaż: Boszkowo i okolice 16-21.06.2005

Reportaż: Orlickie Góry 4-7.06.2005

Reportaż: Bolków w maju 19-20.05.2005

Reportaż: Dębno w Dolinie Jezierzycy 13-14.05.2006

Migawki z lat 2001 - 2002

100 000 km !